poniedziałek, 29 grudnia 2008

CZEKOLADA - NAPÓJ BOGÓW

Zarówno Majowie jak i Aztekowie wierzyli, że kakao jest strawą bogów i darem od bogów. W obydwu kulturach napój z ziaren kakaowca był zarezerwowany tylko dla arystokracji. Używano go też w obrzędach religijnych.
Aztekowie otrzymywali ziarna kakao od podległych Majów jako trybut. Na terenach imperium azteckiego ziarna kakao były środkiem płatniczym. Kodeks Mendozy podaje kurs wymiany ziaren kakao - zwykły niewolnik kosztował 3 tys. ziaren, zaś dobrze zbudowany i umiejący tańczyć - 4 tys. W czasach Cortesa za osiem ziaren można było kupić królika, a za cztery - indyka.
Według Susany Osorio-Mrożek, azteckie kakao nie było zimne i gorzkie jak u Majów. Aztecy pili je ciepłe, z dodatkiem wanilii, słodzone miodem lub mieszane z różnymi rodzajami chili. Czasem zagęszczano je atole (napój mleczno-kukurydziany, do dziś często przyrządzany z dodatkiem czekolady).
Hiszpanie poznali kakao w czasie czwartej wyprawy Kolumba, jednak rozpowszechnił je wśród swoich ludzi dopiero Hernan Cortes, który docenił jego walory odżywcze i wzmacniające. Podobno mnisi biorący udział w ekspedycjach Cortesa przywieźli czekoladę do Hiszpanii w 1520 roku. Zarówno w Hiszpanii jak i w Meksyku przepisy przyrządzania czekolady doskonalili mnisi i zakonnice, i były one pilnie strzeżonym sekretem, który wykradziono i ujawniono dopiero 100 lat później. W 1753 roku szwedzki przyrodnik Karol Linneusz nadał kakao łacińską nazwę Theobroma (strawa bogów) cacao (od cacahuatl w języku nahuatl), w ten sposób nawiązując do wielusetletniej historii tej rośliny w kulturze Meksyku.

Poniżej: aztecka rzeźba mężczyzny trzymającego owoc drzewa kakaowego
(źródło fot.: www.latinamericanstudies.org/aztec-figures.htm)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz